|
Arabika |
|
Administrator
Dołączył: 26 Cze 2008 Posty: 117 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
|
|
Wysłany: Sob 22:10, 25 Kwi 2009
|
|
Koń: Magic Siwa
Trener: Milkaa
Rodzaj treningu: Skokowy
Klasa: P
Około południa weszłam do stajni.Było ciepło,a konie leniwie stały w boksach.Podeszłam do boksu arabki.Zobaczyłam ją z daleka.
-Witaj śliczna-przywitałam się
Wtedy nadeszła Arabika.
-Hej
-Cześć-odpowiedziałam
-Przyniosłam ci szczotki,a teraz lecę po sprzęt
-Dzięki
Zabrałam się za czyszczenie siwej klaczy.Gdy to skończyłam przyszła Arabika ze sprzętem.Osiodłałam klacz i wyprowadziłam z boksu.
-No,to zostawiam ją tobie-powiedziała Arabika i poklepała klacz po łopatce.Potem odeszła.
Dałam klaczy łydkę i ruszyłyśmy w stronę parkuru.Klacz szła spokojnie.Dotarłyśmy na miejsce i zaczęłam rozgrzewkę.Dałam Siwej luźną wodzę,by trochę się rozluźniła przed ciężką pracą.Arabce się to podobało.Po dziesieciu minutach swobody i kluczenia między przeszkodami zaczęłam zbierać klacz.Siwa ruszyła pięknym stępem.Szła żywo,majestatycznie jak na araba przystało.Potem zebrałam ją lepiej i zaczęłyśmy proste ćwiczenia typu wolty,wężyki,ósemki.Potem pogoniłam klacz do kłusa.Byłam zachwycona jej chodem.Po kilku minutach klacz zaczęła się relaksować,żuć wędzidło i machać ogonem.Zrobiłam zmianę kierunku w postaci ósemki.Potem przyspieszyłyśmy do galopu.Klacz ożywiła się znacznie,najechałyśmy na niziutką przeszkodę 80 cm.Klacz skoczyła pięknie,czego się spodziewałam.Potem sprawdziłam Siwą na 90 cm.Była to kolorowa aż do bólu stacjonata.Klacz nie spłoszyła się.Potem galop na okserka 100 cm.Okser był czarno-czerwony.Siwa pokonała go bezbłędnie poklepałam ją,a ona z radości bryknęła.Dałam jej się wyszaleć i najechałyśmy na stacjonatę 105 cm.Klacz oddała cudowny skok.Potem 5 foule i skok przez pijanego oksera 110 cm.Tu klacz miała niewielka trudność.Potem skok przez metrowy mur.To dla Siwej było jak ukraść mleko małemu kotkowi.Potem tripplebarre 110 cm.Przeszkoda była fioletowo-zielono-żółta.Klacz trochę zwolniła,lecz popędziłam ją łydką i skoczyła z niewielkim zapasem.Potem dubel 110 cm i 115 cm.Klacz pokonała go perfekcyjnie.Na koniec stacjonata w kolorze czarnym i białym 120 cm.Klacz miała troszkę spłoszoną minę,lecz dodałam jej otuchy poklepaniem po szyi.I skoczyła.Z zapasem!
-Brawo Siwa!
Pogłaskałam klacz i dałam jej luźną wodzę.Klacz odechnęła po parkurze.Tutaj dałam jej dłuższy spacerek - 20 minut.Potem zaprowadziłam ją do stajni i rozsiodłałam.Przyszła Arabika.
-No,widzę,że trening skończony.I jak?
-Siwa skoczyła 120 cm.
-Super.
-Ja odniosę sprzęt-powiedziałam
Gdy wróciłam zobaczyłam Siwą nakarmioną i wygłaskaną przez kochającą właścicielkę.Uśmiechnęłam się i pożegnałam z Arabiką.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|